czwartek, 15 maja 2014

Fraktalna budowa Wszechświata

Fraktalna budowa Wszechświata

Która myśl jest bardziej niezwykła? Ta, że jesteśmy częścią potężnego organizmu i na swojej małej Ziemi krążymy jak na elektronie w jednym z miliardów atomów? Może Słońce to jądro tego atomu? A ten potężny organizm nie jest świadomy naszego istnienia... Tak jak my nie bylibyśmy świadomi obecności maleńkich organizmów zamieszkujących jeden z naszych elektronów...To właśnie ta druga opcja. Taki układ fraktalny.
Czy teoria fraktali nie jest fascynująca? Jest to obecnie bardzo żywo rozwijająca się dyscyplina naukowa. Wielu badaczy twierdzi, że geometria fraktali jest geometrią przyrody. W chmurach, liniach wybrzeży morskich, łańcuchach górskich, płatkach śniegu, drzewach, pianie mydlanej można odkryć kształty fraktali. Fraktale są figurami, w których część figury jest podobna do całości. Są to obiekty samopodobne, o wymiarze ułamkowym. Natomiast bardziej poetycko słowami Jamesa Gleicka: Fraktal jest sposobem widzenia nieskończoności okiem duszy. I to ostatnie określenie, szczerze mówiąc, najbardziej przypada mi do gustu:)
A kiedy myślę o fraktalach widzę mikroświaty na elektronach, gdzieś tam w głębi ludzkiego ciała, może w jednym z atomów budujących oko, może w miąższu nerki albo mięśniu serca? Takie układy słoneczne w skali nano. I zastanawiam się w jakiej części ciała megaolbrzyma krążymy na naszej planecie...
Nie zdecydowałam, która opcja jest bardziej fascynująca. A Wy?

2 komentarze:

  1. Do mnie przemawiają obydwie opcje, ale bardziej podoba mi się pomysł z naszą Ziemią w charakterze elektronu w potężnym cielsku olbrzyma-Wszechświata. Jakieś nano istotki we wnętrzu moich komórek... no, nie wiem;)
    Iga

    OdpowiedzUsuń
  2. ta skala tak wielka ze ciezko ogarnoc .zastanawiam sie czy ten organizm to kobieta a moze para biorac pod uwage dualizm

    OdpowiedzUsuń